Witajcie kochani.Dzisiaj wyjątkowo postanowiłam napisać coś ze swojego życia. Co prawda nie będzie to jakiś długi wpis,`ponieważ piszę teraz z telefonu. a pisanie długich tekstów braillem idzie mi opornie. Wiem wiem że jest klawiatura, ale korzystam z niej tylko wtedy jak mam włuczony bt w telefonie. Dziwię się teraz, jak ja mogłam pisać w ten sposób co teraz tą nieszczęsną Ahsokę, za którą zamierzam się swoją drogą zabrać dalej. Chcę jakoś pociągnąć dalej wątek tego biednego Anakina Solo. Z perspektywy czasu polubiłam go jeszcze bardziej niż te dwa lata temu, gdy czytałam książkę w której on zginął i płakałam dosłownie. Ja to chyba jestem za bardzo wrażliwa, za bardzo zżywam się z bohaterami i tak dalej. Potem przeżywam. Ale jestem zdania, że lepiej to tak z siebie wyrzucić niż trzymać to w sobie. Z resztą ja sobie dużo takich sytuacji przekładam na codzienne życie.No i to chyba byłoby na tyle ględzenia i smęcenia Annie. :d Jestem w pracy w ogóle. Dzisiaj się nowy turnus pacjentów zaczyna. Mam nadzieję że trafi się wiekszość fajnych. Niektórzy są tak kochani że aż żal się z nimi po tych 10 dniach rozstawać, a niektórzy za to mega roszczeniowi.Kończę więc bo na korytarzu ruch się już jakiś zaczyna.Trzymagcie się wszyscy.Pozdrowienia dla obecnych tu masażystów hihi.A.
Wyjątkowo dzisiaj o mnie samej :)
Witajcie kochani.Dzisiaj wyjątkowo postanowiłam napisać coś ze swojego życia. Co prawda nie będzie to jakiś długi wpis,`ponieważ piszę teraz z telefonu. a pisanie długich tekstów braillem idzie mi opornie. Wiem wiem że jest klawiatura, ale korzystam z niej tylko wtedy jak mam włuczony bt w telefonie. Dziwię się teraz, jak ja mogłam pisać w ten sposób co teraz tą nieszczęsną Ahsokę, za którą zamierzam się swoją drogą zabrać dalej. Chcę jakoś pociągnąć dalej wątek tego biednego Anakina Solo. Z perspektywy czasu polubiłam go jeszcze bardziej niż te dwa lata temu, gdy czytałam książkę w której on zginął i płakałam dosłownie. Ja to chyba jestem za bardzo wrażliwa, za bardzo zżywam się z bohaterami i tak dalej. Potem przeżywam. Ale jestem zdania, że lepiej to tak z siebie wyrzucić niż trzymać to w sobie. Z resztą ja sobie dużo takich sytuacji przekładam na codzienne życie.No i to chyba byłoby na tyle ględzenia i smęcenia Annie. :d Jestem w pracy w ogóle. Dzisiaj się nowy turnus pacjentów zaczyna. Mam nadzieję że trafi się wiekszość fajnych. Niektórzy są tak kochani że aż żal się z nimi po tych 10 dniach rozstawać, a niektórzy za to mega roszczeniowi.Kończę więc bo na korytarzu ruch się już jakiś zaczyna.Trzymagcie się wszyscy.Pozdrowienia dla obecnych tu masażystów hihi.A.
8 replies on “Wyjątkowo dzisiaj o mnie samej :)”
A jak się nazywała książka o tym Anakinie?
Czuję się pozdrowiona, dzięki. 🙂 :d
ksiażka chyba nazywa sie kryształowa gwiazda, musiałabym sprawdzić bo mam wszystko poukładane chronologicznie. Ale jeszcze przed cyklem wojna rojów akcja się dzieje. Sprawdzę bo sama jestem ciekawa.
Matius ta ksiazka to gwiazda po gwieździe. Jeśli chcesz to przeczytać uwaga na drastyczne opisy tego, co youshaanie będą chcięli zrobić z ciałem Anakina. Obrzydliwe i wstrząsające jak dla mnie.
ja też czuję się pozdrowiona. i pozdrawiam również.
a co juzhan wołgowie z jego ciałem chcieli zrobić?
Chcięli je złożyć w ofierze dla tych swoich bogów czy kogo oni tam chrzcili. TYlko że oni to robili tak, że każdą część ciała składali osobno. Na szczęście Jacen, Jaina, tahiri i Low bacca temu zapobiegli.
ua, poprostu zło.