Tak jak w tytóle. Już wam mówię o co chodzi.
No więc Ines się nudziło, zaczęła szperać po starym zewnętrznym dysku i znalazła… Folderek, w którym jest cała jej radosna muzyczna twórczość z okresu gdzieś 2011, 2012 roku, może nawet i z 2010. Jakieś sety djskie i co najgorsza, covery. Najnowszy, oile można to tak nazwać jest z 2014 roku i są to tanczące eurydyki od Anny German, ale tym raczej nie będę się chwalić. 😀
Jeśli chodzi o całą resztę tych coverów zastanawiam się czy ich tu nie wrzucić, choćby dla porównania jak śpiewałam te kilka lat temu, a śpiewałam całkiem inaczej. Jednak nie czuję się na tyle wykwalifikowana żeby oceniać czy lepiej czy gożej.
Jest tam nawet jeden cover nagrany wspólnie z użytkowniczką celtic1002, ale o zgodę na jego umieszczenie to już muszę ją samą zapytać.
CO tam poza tym u mnie. Wyobraźcie sobie że nie potrafię się do tej pory dogrzać po wczorajszej podruży do domu, która trwała ponad godzinę, w tym tą godzinę jechałam autobusem w korku, a całą resztę stałam na przystanku w deszczu i w zimnie. Niby miałam kurtke przeciwdeszczową, kaptur, ale i tak byłam wdzięczna jakiemuś panu, który stanął obok mnie i urzyczył mi parasola. Miłe że jeszcze spotyka się takich ludzi.
Dzisiaj natomiast zaczytuje się w jednym fanficu stargate'owym. Podrzuciłabym wam nawet do niego linka, ale nie wiem jak to wygląda z prawami do upubliczniania. NO chociaż na logikę, jeśli ktoś to wrzuca na portal fanowski, to chyba liczy siię z tym, że link do tego może gdzieś krążyć po sieci. NO ale… Wolę dmuchać na zimne puki co.
Powiem wam tylko tyle, że mimo tego że to fanfic, jest napisany stylowo jak dla mnie dosyć ładnie, w miarę logicznie, no i co najważniejsze, postacie są bardzo ładnie odwzorowane. Widać że ten ktoś albo jest mega spostrzegawczy, albo jest perfekcjonistą i fanatykiem. No bo wiecie jak to nie raz bywa w fanficach. Ja też mogę w którymś zrobić Luke'a Skywalkera bezwzględnym sithem, słurzącym ciemnej stronie, czy z voldemorta super dobrego aurora. Ale nie lubię czegoś takiego. Bardziej mi odpowiada, jeśli bohaterowie jaknajwierniej sgadzają się z oryginalnym utworem, a w tym fanficu sg właśnie tak jest. Jest to bardziej opowieść katastroficzna, nie ma tam za wiele odniesien do kosmosu czy goauldów, chociaż co do tych drugich wiadomo, odniesienia musiały się pojawić.
No ale narazie konczę pisanie o fanficu. Być może zrecenzuję go tutaj, jak go przeczytam w całości, bo narazie jestem na dziesiątym rozdziale z dwódziestu pięciu i już tam bardzo dużo zdążyło się podziać.
I to wszystko w sumie, czym chciałam się z wami na chwilę obecną podzielić. Zastanowie się nad wrzuceniem tych starych coverów.
Trzymajcie się wszyscy kochani.
Znowu coś odgrzebałam, ale… Pokazać wam czy nie?
Tak jak w tytóle. Już wam mówię o co chodzi.
No więc Ines się nudziło, zaczęła szperać po starym zewnętrznym dysku i znalazła… Folderek, w którym jest cała jej radosna muzyczna twórczość z okresu gdzieś 2011, 2012 roku, może nawet i z 2010. Jakieś sety djskie i co najgorsza, covery. Najnowszy, oile można to tak nazwać jest z 2014 roku i są to tanczące eurydyki od Anny German, ale tym raczej nie będę się chwalić. 😀
Jeśli chodzi o całą resztę tych coverów zastanawiam się czy ich tu nie wrzucić, choćby dla porównania jak śpiewałam te kilka lat temu, a śpiewałam całkiem inaczej. Jednak nie czuję się na tyle wykwalifikowana żeby oceniać czy lepiej czy gożej.
Jest tam nawet jeden cover nagrany wspólnie z użytkowniczką celtic1002, ale o zgodę na jego umieszczenie to już muszę ją samą zapytać.
CO tam poza tym u mnie. Wyobraźcie sobie że nie potrafię się do tej pory dogrzać po wczorajszej podruży do domu, która trwała ponad godzinę, w tym tą godzinę jechałam autobusem w korku, a całą resztę stałam na przystanku w deszczu i w zimnie. Niby miałam kurtke przeciwdeszczową, kaptur, ale i tak byłam wdzięczna jakiemuś panu, który stanął obok mnie i urzyczył mi parasola. Miłe że jeszcze spotyka się takich ludzi.
3 replies on “Znowu coś odgrzebałam, ale… Pokazać wam czy nie?”
chętnie posłucham. dawaj.
Oj, Kochana, pewnie że wrzucaj! Już się nie mogę doczekać!
IOooo sety djskie? Lubisz nuzykę klubową? Jak tak to mogę ci powysyłać, też trochę setów mam